Zakręt Śmierci

W okolicach Szklarskiej Poręby, na Drodze Sudeckiej prowadzącej do Świeradowa-Zdroju, znajduje się słynny Zakręt Śmierci. To bardzo ostry, a tym samym niezwykle niebezpieczny niemal 180-stopniowy wiraż.

Zakręt Śmierci powstał w 1937 roku na polecenie niemieckich władz i był ważnym punktem strategicznym. W murze otaczającym ten fragment drogi można dostrzec tunele minerskie, pozwalające na umieszczenie ładunków wybuchowych, które w razie potrzeby miały zostać zdetonowane, by uniemożliwić wrogim oddziałom przedostanie się do Świeradowa-Zdroju.

Jednak ostatecznie Zakręt Śmierci stał się miejscem licznych wypadków, którym, jak łatwo wywnioskować, zawdzięcza swoją dość niechlubną nazwę. Prawdopodobnie najbardziej znany, który zapoczątkował tragiczną serię, wydarzył się w 1945 roku, kiedy w przepaść runęło kilka ciężarówek z radzieckimi żołnierzami.

Obecnie większość zdarzeń jest spowodowana nieostrożną jazdą i niefrasobliwością kierowców, ale funkcjonariusze lokalnej policji przyznają, że na tym odcinku często panują bardzo trudne warunki, nawet przy pięknej pogodzie. Z tego względu zakręt zyskał kolejny przydomek i bywa przez nich określany mianem trójkąta bermudzkiego.

Chcąc zminimalizować liczbę wypadków, a także wykorzystać tkwiący w tym miejscu potencjał, samorząd Szklarskiej Poręby próbował przeforsować pomysł budowy objazdu zakrętu i utworzenia na nim alei spacerowej. Niestety, koncepcja nie spotkała się z uznaniem drogowców, między innymi z uwagi na skomplikowany charakter koniecznych do przeprowadzenia procedur, w związku z czym nie została zrealizowana.

Mimo to turystów zazwyczaj tu nie brakuje. Ponad szosą znajduje się wspaniały punkt widokowy, z którego rozciąga się panorama Karkonoszy i Kotliny Jeleniogórskiej. Nie bez powodu krajobraz ten był niegdyś nazywany Złotym Widokiem, choć Zakręt Śmierci z lotu ptaka z pewnością robi nie mniejsze wrażenie.